Dziecko poleca „Zamach w Smoleńsku”

ixi napisał:

tata ORMOwiec?

mylisz sie (...) ormowcy to tatusiowie PO-wskich lemingow

Brawo dzieci jesteście madre i srece rośnie ,jak widać część rodziców ma wyprane mózgi szechterowskim gównem

Co się dziwić. Dzieci lubia czytać bajki więc chłopaczyna zarekomendował jedną z nich.

Porąbane to społeczeństwo....już była mgła sztuczna, rakiety wystrzelone, Bomby na pokładzie, granaty. Dośc już tych porąbanych Pisowkich wymysłów. I jeszce dzieci w to pchać ...żałosne że takie polonistki uczą w szkołach....naprawdę lektura godna polecenia doa 12 latka. Tragedia.

Tomasz napisał:

Zgadzam się z kuratorem. Dzieci nie powinny czytac takich książek. To jest niezrozumiałe nawet dla nas dorosłych. Za dużo jest kontrowersji przy tej katastrofie. A tak poza tym nauczycielka musi być zwolenniczką PISu skoro nie widzi w tym nic złego.

A może nauczycielka jest zwolenniczką pluralizmu, a nie tak jak ty zwolennikiem tylko jednej słusznej linni tak jak kiedyś za PRl-u. Gdybyś więcej czytał, a nie oglądał TV to wiedziałbyś, że postęp, rozwój jest możliwy jeżeli ma miejsce wymiana informacji. Cenzura natomiast jest zabójcą rozwoju.

Jest np. taka książka: Kamasutra. Nie jest zakazana, pokazuje rzeczywiste sceny jakie i w naszych domach mają miejsce. Co powiecie jak jeden z uczniów ją zarekomenduje na łamach. Pani polonistka nie zareaguje, tylko poprawi błędy. Takich książek jest mnóstwo. Ciekaw jestem czy pozwalacie swoim dzieciom oglądać i czytać wszytko - bez cenzury.

Taki mały dowcip o edukacji (nie koniecznie śmieszny)-... szkolna przerwa przy oknie stoi dwóch chłopców jeden mówi o patrz leci samolot - odrzutowy? Na co drugi odpowiada; nie odrzutowy miałby bardziej cofnięte skrzydła i pod innym kontem mocowane. Nagle rozlega się dzwonek wzywający na lekcję, nauczycielka woła dzieci do klasy - chodźcie maluszki dziś na zajęciach praktycznych będziemy poznawali podstawy szydełkowania- ... To dorośli ograniczają swoje dzieci poprzez narzucanie im swoich upodobań (nie mówię że złych), które akurat danych dzieci nie muszą interesować i pociągać oraz zakazy zajmowania się czymś co dziecko interesuje a rodzice tego po prostu nie rozumieją nie widzą potrzeby "tracenia na to czasu" Czy zbulwersowany rodzic z art. powyżej byłby zadowolony gdyby w tej gazetce szóstoklasista zachwalał popcorn, hot-dogi, jakąś amerykańska kreskówkę ( uczącą agresji)Być może ten chłopiec jak i wiele innych dzieci jest naprawdę zdolny i warto inwestować w ich naukę. Tylko dorośli którzy nie dorośli do roli bycia rodzicami oraz sprawowania funkcji rodzicielskich niszczą w dzieciach chęć robienia czegokolwiek i dążenia do samorealizacji.

niech ten uczen zamiesci wpisy z tego forum w swojej gazetce. juz sie zaczyna po 2 latach dalej nie dadza ludziom spokoju tylko samolot i kaczynski a co on takiego zrobil

romek napisał:

A może nauczycielka jest zwolenniczką pluralizmu, a nie tak jak ty zwolennikiem tylko jednej słusznej linni tak jak kiedyś za PRl-u. Gdybyś więcej czytał, a nie oglądał TV to wiedziałbyś, że postęp, rozwój jest możliwy jeżeli ma miejsce wymiana informacji. Cenzura natomiast jest zabójcą rozwoju.

Pluralizm pluralizmem, ale żeby takie idiotyzmy polecać dzieciom?

Ja tekże jestem zaskoczony. Jak można polecać taką książke dzieciom !!!!!. Co innego Harego Potera i ustawiać dzieci o godz24 przed księgarniami z hasłem "Ty musisz to mieć !!!". Ale o tym obrońcy dzieci pewnie zapomnieli ......... jak o wielu sprawach o których sie nie mówi w imię europejskiego lewackiego wychowania.

No to mamy poziom rodziców i nauczycieli, uczcie się od dzieci wychowawcy. To dojrzali uczniowie, brawo!!!!!! Tak trzymać!!!!!!

Co za prymitywny i cyniczny dyrektor.Różne ksiązki i pisma są dopuszczane do druku i obiegu, co nie znaczy,że nauczyciel ma je rękami dzieci reklamować. Takich prostaków powinno sie odsuwać od szkoły i wychowywania młodzierzy.

indoktrynują dzieci od małego, zupełnie jak talibowie.

Mnie zadziwia w szkole nr 50 treśc gazetek szkolnych. 70% to treści religinjno -polityczne, w tym w części dla podstawówki wisiała zimą ( nie wiem czy jeszcze teraz) weeelka tablica z hasłem "Katyń - Smoleńsk" i odpowiednią oprawą graficzną.

Dość już tego PISowskiego bełkotu. Takie tematy to mogą sobie pisać w gazetce szkolnej ale w liceum a nie w podstawówce. MOże niech młody poleci coś o sataniźmie albo o pornografii. Czemu nie. Wolnośc słowa.

Jak widać, to są takie zawiłości panie kurator, że dziecko bez trudu potrafi je rozwiązać, w przećwieństwie do dorosłych z wypranymi mózgami, niestety jak zwykle trzeba dziecka by stwierdzić,że król jest nagi.

Rodzic napisał:

Jest np. taka książka: Kamasutra. Nie jest zakazana, pokazuje rzeczywiste sceny jakie i w naszych domach mają miejsce. Co powiecie jak jeden z uczniów ją zarekomenduje na łamach. Pani polonistka nie zareaguje, tylko poprawi błędy. Takich książek jest mnóstwo. Ciekaw jestem czy pozwalacie swoim dzieciom oglądać i czytać wszytko - bez cenzury.

Nie wiem jak reszta, ale założę się, że wiem jak zachowa się polonistka i pierwszy gej RP. Polonistka grzecznie wytłumaczy uczniowi, jaki popełnił błąd, tj. wygłosi wykład o poczuciu taktu, kulturze, właściwy czasie i miejscu na takie publikacje. Zboczeńcy, ewentualnie osoby promujące zboczenia będą zacierać ręce, cieszyć się z postępu demoralizacji młodzieży. Co najwyżej Biedroń zademonstruje swoje niezadowolenie, że zarekomendowana książka przedstawia klasyczne, a nie perwersyjne sceny seksu bez udziału pedałów. Przy okazji: tematu katastrofy smoleńskiej unikają tylko reprezentanci strony rządowej, którzy są w to nieszczęście swoimi zaniedbaniami i niekompetencją uwikłani po same uszy oraz osoby na stanowiskach, które muszą za cenę utraty samodzielności realizować jedynie słuszną politykę naszego przywódcy – wszyscy pozostali chcą znać prawdę, również żeby znały ją nawet dzieci. Zapewniam, że w niczym to naszym dzieciakom nie zaszkodzi – szkodzi promowana przez rząd i media ogólna degrengolada delikatnie sprawę nazywając.

Rodzic napisał:

Jest np. taka książka: Kamasutra. Nie jest zakazana, pokazuje rzeczywiste sceny jakie i w naszych domach mają miejsce. Co powiecie jak jeden z uczniów ją zarekomenduje na łamach. Pani polonistka nie zareaguje, tylko poprawi błędy. Takich książek jest mnóstwo. Ciekaw jestem czy pozwalacie swoim dzieciom oglądać i czytać wszytko - bez cenzury.

Rodzicu pobudka !!! z dziećmi w tym wieku już trzeba wprowadzać rozmowy na temat seksualności. Jeżeli nie zrobisz tego ty zrobi to "ulica" a efekt może być opłakany lub tragiczny ( przykład śp. Madzia z sosnowca) To Ty masz problem z samym sobą i pewnie rumienisz się gdy słyszysz słowo współżycie, a jak jest już za późno to obwiniasz wszystkich i wszystko dookoła( zaczynasz od kleru) na to jaki ten świat zdemoralizowany. I na tobie ciąży obowiązek pokierowania dzieckiem tak aby ono sięgnęło np; po książkę o historii a nie o Kamasutrze, a jak przyjdzie czas, że sięgnie po Kamasutrę to ty masz się usunąć w cień i pozwolić żyć dziecku własnym życiem. (co trudne do przyjęcia? i pogodzenia się z tym faktem?)

Nie robcie z 13 latkow deb***i zdolnych czytac jednynie Pottera. Mogą miec wlasne zdanie. Ciekawi mnie gdzie "zbulwersowany" rodzic pracuje...

antoni napisał:

Co za prymitywny i cyniczny dyrektor.Różne ksiązki i pisma są dopuszczane do druku i obiegu, co nie znaczy,że nauczyciel ma je rękami dzieci reklamować. Takich prostaków powinno sie odsuwać od szkoły i wychowywania młodzierzy.

Antoni w żadnym wypadku nie bierz się za wychowywanie młodzieŻy.Niech to robią lepsi od Ciebie jeśli nie profesjonliści.